Trudne tematy na które nie jest za wcześnie!
JUSTYNA JĘDRZEJEWSKA • dawno temuRodzicom często wydaje się, że ich 11-letnie dziecko jest za młode na „te” tematy. Otóż nie jest! Z mojego doświadczenia zawodowego i rozmów z młodzieżą w ostatnich klasach szkoły podstawowej wynika, że mają oni już dość dużą wiedzę na temat seksu i relacji damsko-męskich. Problem jednak w tym, iż wiedza ta często jest fragmentaryczna, niedokładna i spaczona informacjami z kiepsko moderowanych forów internetowych.
Ten artykuł ma 2 strony:
Żyjemy w dobie internetu i w zasadzie nasze dzieci większość odpowiedzi na trudne pytania mogą znaleźć same. Dlatego musimy być czujni i starać się być zawsze o krok przed pojawieniem się pierwszych nowych fascynacji. Oczywiście ton rozmowy i jej przebieg należy dostosować do wieku dziecka. Jeśli np. przedszkolak zadaje pytanie o to czy bocian przynosi dzieci, to z powodzeniem możecie potwierdzić tę tezę, nie wgłębiając się w szczegóły dotyczące roli taty i mamy w całym procesie, bo przykładowy 4-latek nie zrozumie zawiłych wyjaśnień. Jednak już pierwszoklasista nie uwierzy w bajkę o bocianie i z pewnością poprosi o więcej szczegółów. Jednak i w tym przypadku, warto tylko odpowiadać na pytania, które dziecko zadaje i nie zagłębiać się w drobiazgi, bo może się okazać, że tylko nam wydają się istotne, a dla dziecka mogą być jeszcze niepojęte.
Intymne pytania i właściwe odpowiedzi
Gdy przychodzi nam konfrontować się z intymnymi pytaniami zadawanymi przez dziecko należy zawsze pamiętać o tym, że mamy do czynienia z dzieckiem. Rodzicom często zdarza się nadinterpretować intencję swoich pociech i szybko wpadają w zakłopotanie starając się wyjaśniać trudne tematy, jakby rozmawiali o nich z drugim dorosłym, w konsekwencji wdają się w szczegóły których dziecko nie rozumie. W sytuacji gdy, maluch pyta o sprawy na które wydawałoby się, że jest jeszcze za „mały”, warto zacząć swoje wyjaśnienia od ogółu do szczegółu. W ten sposób dla kilkulatka wystarczy, że „seks” wytłumaczymy przez jego lingwistyczne znaczenie („sex” z ang. oznacza „płeć”), a dzieci biorą się ze szpitala lub brzucha mamy, a powstają z ziarenka. Takie odpowiedzi zadowolą przedszkolaka i ucznia pierwszego etapu szkoły podstawowej.
Z nastolatkiem wskazane jest już na „te” tematy pogadać, zanim filmy i informację z internetu wypaczą jego sposób postrzegania miłości i seksu. Aby właściwie przeprowadzić taką rozmowę należałoby w pierwszej kolejności zadbać o to, by nie być bardziej zakłopotanym niż dziecko. Jeśli nie czujemy się gotowi na taką rozmowę można pomóc sobie literaturą fachową, którą w odpowiednim momencie zaproponujemy adolescentowi. W ten sposób mamy pewność, że przekazujemy dziecku najbardziej rzetelną informację, w najbardziej łagodny i bezpieczny sposób. Należałoby tu podkreślić, że dzieci dojrzewają w różnym tempie i trudno jest określić w jakim wieku jakie informacje są najkorzystniejsze dla danego dziecka, dlatego tak bardzo wskazana jest obserwacja i znajomość własnej pociechy, aby właściwie dostosować poziom merytoryczny rozmowy.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze